Każdy wie, że istnieją zawody marzeń. Do nich zalicza się bycie lekarzem, prawnikiem, architektem, psychologiem i jeszcze wiele innych, które zaliczane są do tak zwanych prestiżowych. Na czym owa praca marzeń polega? Niewiele osób mogłoby na ten temat coś więcej powiedzieć. Zazwyczaj społeczeństwu wydaje się, że projektant siedzi w swojej pracowni architektonicznej, prawnik w swojej kancelarii i zarabiają mnóstwo pieniędzy bez większego wysiłku. Takiemu niedorzecznemu myśleniu należą się ogromne brawa.
Owszem, zarobki mogą być zadowalające, ale one nie biorą się znikąd, zazwyczaj są po prostu efektem bardzo ciężkiej pracy i nieustannego wznoszenia się po żmudnej drodze. Nie wiadomo skąd się bierze takie myślenie, że jakoby ktoś sobie w pracowni architektonicznej raz dwa rozrysuje projekt i z tego dostanie całe mnóstwo pieniędzy. Nic bardziej mylnego. Architekt niejednokrotnie pracuje ciężej niż zdecydowana większość społeczeństwa, a dodatkowo towarzyszy mu cała masa dodatkowych sytuacji stresowych. Każdy projekt wymaga ogromnego nakładu czasu, samozaparcia, sumienności i dokładności.
Czym musi odznaczać się dobry architekt?
Architekt do tego musi posiadać umiejętność komunikacji i jasności wyrażania swoich myśli, aby nie było problemu w porozumiewaniu się z klientami, którzy niejednokrotnie są bardzo kłopotliwi. Petenci potrafią zajść za skórę tym, że są w stanie nawet kilkakrotnie pojawiać się w pracowni architektonicznej z prośbą o nałożenie pewnych poprawek i tak stworzenie projektu, które mogłoby zakończyć się w ciągu kilku tygodni przeciąga się do kilku miesięcy, ale za te gigantyczne nadgodziny architektowi nikt raczej nie zapłaci, ponieważ koszt liczony jest od wykonanego projektu, a nie czasu pracy. Może z tego względu projektanci powinni zmienić sposób rozliczania za swoje usługi; niewykluczone, że ta zmiana rozwiązałaby sprawę kłopotliwych klientów. Jednak tacy nie są najgorsi.
Dużo gorzej jest, jeśli dany pracownik poświęci na rozrysowanie projektu długie tygodnie, a bywa, że i miesiące, a następnie petenci projekt zabierają i samodzielnie coś w nim zmieniają. Takie wypadki zdarzają się głównie w architekturze krajobrazu, chociaż i przy projektach domów zdarzały się majstrowania. Tego typu precedensów jednak nie da się od tak zablokować – jak dowiadujemy się od pracowni Design Atelier z Gdyni (designatelier.pl). A nawet, jeśli byłoby to w jakimś stopniu unormowane prawnie, to i tak znaleźliby się tacy śmiertelnicy, którzy w sprytny sposób obeszliby stworzony na to paragraf. Innym nagannym zachowaniem, jakim cechują się niektórzy klienci jest ociąganie się z zapłatą. Niestety często ludzie chcą mieć wszystko od razu, pomimo tego, że często ich na to nie stać. I kto na tym cierpi? Nikt inny, jak architekt.
Jak widać, jeśli tak każdy zechciałby poznać wszystkie tak zwane prestiżowe zawody całkowicie od podszewki, to na pewno okazałoby się, że nie jest tak zupełnie kolorowo, jak początkowo się wydawało. Niech, więc każdy abiturient wybierając przyszły zawód kierował się nie jego renomą, ale decydując się na dany kierunek, niech to będzie wybór zgodny z zainteresowaniami.